poniedziałek, 29 lipca 2013

Sally Hansen rajstopy w sprayu

Cześć Kochane,

Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić świetny produkt, który pewnie większości Was jest znany, mianowicie tak zwane rajstopy w sprayu od Sally Hansen. Ja o tym produkcie pierwszy raz usłyszałam ponad rok temu ale zdecydowałam się go kupić dopiero w tym roku.

Kiedy pokazywałam go w poście z zakupami kilka z Was się nim zainteresowało i prosiło abym pokazała Wam jaki efekt daje na nogach. Wybrałam idealny moment na testy ponieważ moje nogi są jeszcze bardzo białe i widać różnice przed i po zastosowaniu rajstop :)


Produkt zamknięty jest w buteleczce takiej jak np. dezodoranty. Ja posiadam odcień MEDIUM GLOW. Na dłoni wydaje się bardzo ciemny ale po wmasowaniu w nogi jest OK. Występuje w kilku odcieniach.


  1. Przy aplikacji produktu nakładam go najpierw na dłonie, a później kolistymi ruchami wsmarowuje w nogi.
  2. Produkt bardzo szybko zasycha dlatego trzeba działać szybko.
  3. Należy zdecydowanie poświęcić dużo uwagi na kolana, kostki, stopy aby nie zostawić sobie nieestetycznych plam.
  4. Produkt jest wodoodporny, nie ma mowy aby zmyć go samą wodą. Przy wysokich temperaturach kiedy nasze ciało się poci nie zauważyłam aby cokolwiek się z nim stało. Pozostał na nogach nienaruszony.
  5. Zmywa się go łatwo pod prysznicem z dodatkiem żelu.
  6. Daje efekt pięknej opalenizny wpadającej z złoty odcień.
  7. Zawiera złociste drobinki, które są dość widoczne pod wpływem światła.
  8. Znacznie poprawiają wygląd naszych nóg!
  9. Jak dla mnie są alternatywą do samoopalaczy, których nie lubię używać bo zawsze sobie zrobię krzywdę. Przy tym produkcie wystarczy trochę cierpliwości i można osiągnąć piękny efekt.
  10. JEDYNY MINUS to taki, że niestety pobrudził mi szorty. Ale tylko takie, które bezpośrednio przylegały do uda. W przypadku kiedy miałam ubraną spódniczkę, która nie miała styczności z udem nie zauwazyłam zabrudzeń. 

A oto jaki efekt osiągnęłam przy zastosowaniu rajstop (dla osób o mocnych nerwach bo może Was porazić biel mojej jednej nogi:P)



Jak widać efekt jest widoczny i to bardzo (przynajmniej u mnie). 

Dostępność: allegro i różne drogerie on-line. 


Cena wg:
  • wizaz.pl 50zł/ 85g
  • allegro 39-44 zł/ 85g
  • drogerie online (np. ekobieca.pl - ja własnie tam zakupiłam swoje opakowanie) 39zł
  •  
 Ale możecie poszukać w innych drogeriach :)

Pocieszam się tym, że za dwa tygodnie zaczynam urlop i mam zamiar się opalić!!!:D Ile można siedzieć w biurze?!:) 

Co sądzicie o tym produkcie? Używała go któraś z Was?

BUZIAKI

sobota, 27 lipca 2013

Ulubieńcy kosmetyczni ostatnich miesięcy.

Hej Kochane,

Tak jak wczoraj pisałam dzisiaj chcę Wam pokazać moich kosmetycznych ulubieńców. Czyli kosmetyki, których używam od jakiegoś czasu i które się u mnie sprawdziły.



 1. BATISTE suchy szampon. Numer jeden jeśli chodzi o suche szampony. Próbowałam już kilka zapachów i wszystkie są świetne. Bardzo dobrze odświeżają włosy, nie pozostawiają białego proszku (przy umiejętnym zastosowaniu) Ale również godnym polecenia jest ten XXL Volume - objętość gwarantowana!! :) 

2. BeBeauty płyn micelarny z Biedronki. CUDO! Długo się wahałam i już nie chciałam go kupować. Na szczęście kupiłam i nie żałuję. Zachęca już sama cena ok 5 zł. Nie podrażnia, jest delikatny. Dobrze zmywa makijaż zarówno twarzy jak i oczu. Nie lepi się. Jeśli nie próbowałyście to koniecznie zaryzykujcie:) 



 3. THE BODY SHOP masło do ciała o zapachu czekoladowym..... Zakochałam się! Piękny zapach, konsystencja idealna, nie jest to twarde masło typu Joanna gdzie rozprowadzanie go na ciele sprawia wiele trudności. To z TBS rozprowadza się idealnie po ciele, a zapach zostaje na długo. 



 4. KOBO Top Coat diamond powder. Mam go z wymianki i wzięłam go całkiem w ciemno. A jest on cudowny. Po nałożeniu top coatu na lakier pięknie go nabłyszcza i dzięki niemu paznokcie schną w ekspresowym tempie. Nie zależnie od lakieru moje paznokcie są suche błyskawicznie!

5. RIMMEL Salon Pro w przepięknym koralowym kolorze nr 313. Jeśli chodzi o konsystencje to jest w miarę OK, ma duży pędzelek, który mi odpowiada ale jeśli ktoś ma małą płytę paznokcia to może mieć problem z taką wielkością pędzelka. Trwałość ok 2-3 dni.

6. MISS SPORTY nr 044. Potrzebowałam lakier w kolorze, który bez problemu będę mogła nosić do pracy czy jakieś ważniejsze spotkania. Ten jest dla mnie idealny. Ale co lepsze? Jego trwałość! Na moich paznokciach utrzymuje się 5-6 dni. Ale niestety tylko ten kolor bo kupiłam jeszcze dwa inne i tamte odpryskują po 2 dniach.



 7. MAX FACTOR Maskara 2000 kalorii. Używam notorycznie od jakiegoś czasu. Jeszcze kilka miesięcy temu szukałam idealnej maskary teraz mogę z czystym sumieniem powiedzieć,że znalazłam! Pięknie rozczesuje rzęsy, nie skleja ich i daje efekt, który mnie osobiście zadowala. Nie szukam an razie nic innego bo po co? :) 

8. HAKURO H50S pędzel do podkładu. Mam go od gwiazdki. Wcześniej nakładałam podkład palcami i myślałam, ze taki sposób jest najlepszy. Od kiedy mam ten pędzel zdaje sobie sprawę jak bardzo wtedy się myliłam. Nie wyobrażam już sobie nakładania podkładu inaczej niż przy użyciu tego pędzla. Daje piękne wykończenie, jest bardzo mięciutki i gęsty. Przy pierwszych użyciach wylatywały mi włoski co mnie bardzo martwiło ale teraz jest już wszystko OK. Używam go codziennie od 7 miesięcy, myje regularnie a jest on ciągle w bardzo dobrym stanie! Także dziewczyny jeśli macie jakieś wątpliwości to ja wam go polecam, jest godny zainwestowania!



To już wszystko. Dajcie znać w komentarzach o jakiś Waszych ulubieńcach, może podpatrzę coś dla siebie.

BUZIAKI

piątek, 26 lipca 2013

Wyniki rozdania

Hej!

Wczoraj zakończyło się rozdanie na blogu. Walczyliście o zestaw biżuterii, niestety nagroda była tylko a Was sporo. Łącznie zebrałyście 111 losów, lecz szczęśliwy okazał się tylko jeden.

A zwycięzcą rozdania jest: 
Zwyciężczyni GRATULUJĘ (zaraz napiszę do Ciebie wiadomość, czekam na odpowiedź i adres 3 dni w razie gdy się nie odezwiesz wylosuje kolejną osobę) a reszcie bardzo dziękuje za wzięcie udziały i zapewniam, że podobne rozdania jeszcze będą u mnie. Także obserwujcie na bieżąco bloga i facebooka i zapraszam kolejnym razem, może do Ciebie uśmiechnie się szczęście.

A jutro postaram się dodać zaległy post z ulubieńcami kosmetycznymi.

BUZIAKI

środa, 17 lipca 2013

Co nowego w mojej szafie? Czyli haul wyprzedażowy

Hej Kochane!

Jak pewnie wiecie w sklepach teraz panuje szał wyprzedażowy, mam nadzieję, że udało Wam się kupić coś fajnego za małe pieniążki. Poniżej pokaże Wam co ja kupiłam (nie wszystkie rzeczy są z wyprzedaży ale o tym za chwilę)

Stałe czytelniczki mojego bloga pewnie wiedzą, że uwielbiam zakupy on-line w Bershka. Dlatego nie mogłam doczekać się tego dnia... tym razem praktycznie rzuciłam się w wir zakupów na samym początku wyprzedaży i udało mi się upolować kilka fajnych ubrań.

Uwielbiam Bershkę! Kurier przywozi nam paczkę prosto z Hiszpanii, bardzo starannie zapakowaną. Ubrania są bez żadnych zabrudzeń (co czasem zdarza się w sklepach). Dodatkowo dołaczają specjalną torbę-folię w którą możesz zapakować ubrania gdyby okazały się nie dobre i chciałabyś je zwrócić lub wymienić. Zamawiacie kuriera który przyjedzie po paczkę i wszystko jest bezpłatne. Dlatego bardzo polecam Wam zakupy w Bershce on line. Czas oczekiwania na paczkę to średnio 3-4 dni robocze. 




Sukienkę kupiłam za ok 45 zł


koszula która nie była przeceniona kosztowała ok 40 zł

i bluzka coś ok 30 zł

 

W pierwszym tygodniu wyprzedaży wybrałam się do Mohito aby zakupić kilka rzeczy, najbardziej zależało mi na spódnicy i udało mi się ją kupić po niższej cenie

Skusiłam się również na białe szorty, które są trochę luźniejsze i nie opinają się na udzie, bo właśnie na takich mi zależało. 


oraz kupiłam spodnie typu 7/8 które przydadzą mi się do pracy :)


W Reservd kupiłam przecenioną bluzkę, która również posłuży mi do pracy. Kosztowała 40zł


Ostatnio również moim ulubionym sklepem z butami okazało się elilu.pl. Znajdziemy tam buty w bardzo niskiej cenie. Są tam nawet modele bardzo podobne jak w Zarze a oczywiście trzy razy tańsze. Jakość tych butów jest na prawdę dobra. Ja kupiłam takie balerino- sandały :) kosztowały mnie po zniżce 5% - 56zł


I na koniec żeby powiało latem, którego ja jeszcze nie miałam okazji odczuć na własnej skórze- strój kąpielowy. Długo bolało mnie serce, bo wydałam na niego w Gatta 159zł ale cóż jak ma się duży biust to tak jest.. o stroju z H&M czy innej sieciówki mogę zapomnieć a w Gatta zawsze znajdzie się jakiś fajny w moim rozmiarze. Postanowiłam kupić bardzo klasyczny, czarny aby służył mi latami. Jakość jest oczywiście proporcjonalna z ceną. 

A żeby nie był nudno kupiłam w Takko Fashion majtki od stroju za 19 zł w bardzo żywym kolorze:)

 

Wpadło Wam coś szczególnie w oko? :)

Pochwalcie się co udało Wam się kupić podczas wyprzedaży,


A ja przypominam, że jeszcze 6 dni trwa rozdanie na moim blogu, gdzie możecie wygrać zestaw biżuterii . Szczegóły znajdziecie w poście TUTAJ

BUZIAKI

niedziela, 14 lipca 2013

Marion SPA

Hej Kochane.

Czasem każda z nas ma ochotę na domowe spa, relaks, odprężenie. Nawilżająco- odżywczą maskę do twarzy dostałam od firmy Marion do testów. W końcu nadszedł ten czas, kiedy mogłam sobie zafundować tą przyjemność. 




Maska jest w formie płatu, który nakładamy na oczyszczoną twarz co bardzo mi się spodobało. Ostatnio męczą mnie niektóre maseczki, które należy z twarzy zmywać bo nie zawsze jest to takie łatwe :).


Producent pisze tak:




Używać należy ją tak:



Co ja o niej sądzę?

-na pewno jej największym plusem jest to, że na prawdę przy jej stosowaniu czuć lekkie chłodzenie na twarzy, do tego można się bardzo zrelaksować.

- na prawdę nawilża!

-kolejnym dużym plusem jest jej łatwa aplikacja, wystarczy nałożyć płat na buzie i nie trzeba bawić się w równomierne smarowanie twarzy jak w przypadku standardowych maseczek.

-łatwo ją z twarzy usunąć, nie brudząc się przy tym.

- zapach maski jest dość mocny, intensywny ale przyjemny.


Minusów nie zauważyłam :)

Cena ok 3,50zł

Tutaj możecie sprawdzić całą ofertę z serii Marion Spa, wybór jest na prawdę ogromny. Ja na pewno skuszę się jeszcze na nie jeden kosmetyk z tej serii.

POLECAM

A Wy używałyście już tej maski? Jeśli tak to czekam na Wasze opinie. A może miałyście styczność z pozostałymi kosmetykami Marion SPA. Piszcie.

BUZIAKI 

wtorek, 9 lipca 2013

Uwaga- rozdanie

Cześć.

Tak jak wczoraj wspominałam przygotowałam dla Was rozdanie, w którym do wygrania będzie biżuteria. Kolczyki, bransoletka oraz naszyjnik ze zdjęcia. Oczywiście wszystko nowe.



Mały regulamin:
  1. Paczkę przesyłam tylko na terenie Polski.
  2. Musisz spełnić warunki rozdania, które podam poniżej.
  3. Rozdanie będzie ważne, jeśli będzie co najmniej 20 zgłoszeń.
  4. Rozdanie trwa od dzisiaj do dnia 24.07.2013 (godz. 23:59).
  5. Zwycięzce wylosuje generator liczbowy.

A teraz warunki wzięcia udziału w rozdaniu:
  1. Musisz być publicznym obserwatorem mojego bloga (1 los)
Aby zdobyć większą ilość losów i tym samym zwiększyć swoją szansę na wygraną możesz:
  1. Polubić moją stronę na facebooku KLIK (1 los)
  2. Udostępnić informację o tym rozdaniu na blogu (w formie banera w pasku bocznym lub nowej notki) lub jako post na facebooku- aby udostępnienie było ważne należy wstawić zdjęcie (które będzie poniżej oraz link z odnośnikiem do tego rozdania) (2 losy)
Zdjęcie do udostępnienia na blogu lub facebooku

No i na koniec zostawcie komentarz według wzoru:
Obserwuję jako:
Na facebooku lubię jako:
Udostępniłam informacje: NIE/TAK + link
Adres e-mail:

POWODZENIA
BUZIAKI

poniedziałek, 8 lipca 2013

Spory zapas biżuterii

Cześć Kochane.

Co sroczki lubią najbardziej?! Wszystko co błyszczące, kolorowe... ;) Ja ostatnio zaszalałam. W pewnej hurtowni z biżuterią zakupiłam sobie zapas chyba na rok ;). Jedynym warunkiem było to, że musiałam kupić tą biżuterię za kwotę 100zł netto ale zebrałam się z mamą i siostrą bo samej by mi było chyba ciężko dobić do 100zł.

Nasze zakupy- bez biżuterii dla siostry bo zdążyła już je zabrać. 

Naszyjniki

Bransoletki

Kolczyki

Gumki do włosów

Pierścionki

Poniżej wszystko to co zakupiłam dla siebie!!:)

A to moja cała kolekcja kolczyków - być może jeszcze mam gdzieś kilka wiszących ale te nosze najczęściej.

Jak na dobrą koleżankę z bloga przystało mam też coś dla WAS :) Ale o tym w kolejnym poście. Zdradzę tylko, że będzie małe rozdanie, w którym wygrać będziecie mogły naszyjnik, bransoletkę i kolczyki. Zapraszam na bloga jutro.

BUZIAKI

sobota, 6 lipca 2013

Denko czerwca

Cześć ślicznotki ;)

Znów będę się tłumaczyć moją nieobecnością i niesystematycznością w pisaniu. To nie tak, że blogowanie mi się znudziło ale przeżywam jakiś kryzys połączony z lenistwem. Najpierw nie chcę mi się robić zdjęć a jak je mam już na kompie to nie chce mi się pisać, zanim to wszystko razem ogarnę mija tydzień :P Do tego dochodzi praca i lekkie przemęczenie, ale obiecałam sobie, że w lato to nadrobię wszystko! 

Czerwiec już za nami.. Nie wiem kiedy to pół roku przeleciało... Tak wygląda moje czerwcowe zużycie

 Od razu mówię i obiecuje, że to ostatni raz w denku pojawia się ten duet. Bo męczę Was nim od hohoooo i jeszcze dłużej. Postanowiłam odstawić te dwa kosmetyki na jakiś czas mimo, że były dla mnie bardzo dobre. Ale mam wrażenie, jakby moje włosy za bardzo się do nich przyzwyczaiły. Kupiłam kilka nowych produktów, które pokazałam Wam w poprzednim poście. Dlatego nie będę o nich pisać. Tych co są tu pierwszy raz a są ciekawi mojej opinii odsyłam do poprzedniego denka, gdzie napisałam o nich więcej KLIK


 Firmę Marion bardzo lubię. Szczególnie ich kosmetyki do włosów bo są dobre i tanie. Moim zdecydowanym ulubieńcem jest spray termoochronny (taki czerwony). Kiedyś postanowiłam spróbować czegoś innego i kupiłam ten płyn prostujący ze zdjęcia. I nie byłam z niego zadowolona. Teraz udało mi się go skończyć bo nie miałam nic innego w szafce i używałam tego. Uważam, ze praktycznie nie działał w ogóle tak jak zapewniał o tym producent.Jedyne jego plusy według mnie to zapach i wydajność, reszta jest na NIE.

Cena 9zł/150 ml
Czy go jeszcze kupię? Nie

NIVEA invisible black and white.
Swego czasu bardzo lubiłam ten  antyperspirant. Choć kiedyś pisałam już Wam o jego dużym minusie jakim jest bardzo intensywny wręcz duszący zapach. Po zastosowaniu tego antyperspirantu lepiej nie oddychać albo szybko uciekać z łazienki :) Jeśli chodzi o plusy to faktycznie plam nie zostawiał, zapach miał przyjemny tylko zbyt intensywny i duszący. Był bardzo wydajny (mi to większe opakowanie starczyło na baaaaaaardzo długo). To było moje trzecie opakowanie i postanowiłam na razie go odłożyć i wypróbować czegoś innego.


Cena ok 10 zł
Czy go jeszcze kupię? Kiedyś tak.


 BeBeauty płyn micelarny.
W poprzednim poście pokazywałam Wam jaką sporą ilość zakupiłam etgo płynu w Biedronce, bo krążą plotki, że mają go wycofać. Początkowo sceptycznie do niego podchodziłam, bo czy może zdziałać cuda płyn za niecałe 5zł? Otóż MOŻE! Ja jestem w nim zakochana. Nie podrażnia oczu, dobrze zmywa makijaż, ma delikatny zapach. Zdecydowanie Wam polecam, jak jeszcze nie próbowałyście to lećcie do Biedronki po niego. Na youtubie nie jedna dziewczyna porównywała jego działanie do Biodermy, która jak wiadomo kosztuje "nieco" więcej:)

Cena niecałe 5zł /200ml
Czy go jeszcze kupię? Tak!

Sensique zmywacz do paznokci bez acetonu.
Jak dla mnie najlepszy zmywacz. Teraz zdradziłam go ze zmywaczem z Isany i już więcej tego nie zrobię. Ten z Sensique nie wysusza paznokci i skórek, ma ładny zapach i jest w niskiej cenie. 

Cena 4,99/150ml
Czy go jeszcze kupię? Tak




Elmex pasta do zębów wrażliwych. Polecam ją tym, którzy mają problemy z nadwrażliwością zębów oraz dziąseł. Zapach początkowo mnie odrzucał, ale już się do niego przyzwyczaiłam i polubiłam.

Cena 12zł/75 ml
Czy ją jeszcze kupię? Tak

Dairy Fun sól do kąpieli o zapachu gruszki i cynamonu. 
Hmm.. kiedyś posiadałam taką sół ale o zapachu brzoskwini i mango i ten zapach był tak cudowny, że aż chciałoby się tą sól zjeść. Oczywiście zapragnęłam wypróbować innych zapachów i kupiłam ten z gruszką i cynamonem i moje rozczarowanie było wielkie. Ta sól pachnie taką chemią i wcale ten zapach nie jest przyjemny. Wiem, że tego zapachu więcej nie kupię.

Cena 11zł/460g
Czy ją jeszcze kupię? Tak ale inny zapach :)
Ok Kochane to już wszystko. Całuje Wam mocno
BUZIAKI :)