środa, 23 października 2013

YANKEE CANDLE

Witajcie Robaczki.

Jesień za oknem, ale u mnie w regionie od kilku dni panuje prawdziwa, złota, polska jesień! Aż chce się żyć. Jesienne wieczory umilam sobie w domu, z kubkiem gorącej herbaty przy aromatycznych woskach Yankee Candle. 

Mam wrażenie, że jestem ostatnią osobą, która zakupiłam woski. Praktycznie wszyscy je już znają i nie wiem czemu wcześniej ich nie zakupiłam! 

Zdecydowałam się na woski, ponieważ świece YC odstraszają swoją kosmiczną ceną, a wosk mogę kupić za 6 zł i starczy mi on na ok 4 palenia. 

"Woski Yankee Candle są tak intensywnie aromatyczne, że same z siebie – nawet schowane w szafie czy szufladzie – emanują pięknymi, naturalnymi nutami. Najlepiej jednak urocze tarteletki sprawdzają się w parze z dekoracyjnymi podgrzewaczami. Po umieszczeniu wosku w miseczce kominka i podgrzaniu go neutralną świecą, tarteletka topi się przez osiem godzin, wydzielając mocny, długo wyczuwalny aromat. Każdy wosk Yankee Candle wykonany jest z naturalnych składników, a własnoręczne mieszanie i rozgrzewanie w tym samym czasie kilku tarteletek staje się wyśmienitą okazją do stworzenia autorskich, wnętrzarskich perfum". 

Mój kominek i wosk pochodzą ze strony http://www.goodies.pl 






Mój pierwszy zapach to Listopadowy Deszcz. Znajdziecie go w jesiennych nowościach :) 
Zapach jest bardzo orzeźwiający ale przy tym bardzo męski i intensywny. Pachnie coś pomiędzy męskimi perfumami a czymś... no właśnie czym? Czymś bardzo zmysłowym. 1/4 wosku daje tyle zapachu, że moje 65m2 wypełnia piękny zapach! 

Wiem, że na pewno sięgnę po inne zapachy i już oczarowałam woskami moją mamę, która również planuje zamówić sobie kominek i kilka wosków! 

Kominek Yankee Candle cena 39zł
wosk Yankee Candle cena 6zł

Polecam Wam serdecznie wypróbowanie wosków, jestem bardziej niż pewna że każdy znajdzie jakiś swój ulubiony zapach.

 BUZIAKI

sobota, 19 października 2013

Jesienno-zimowe nowości w szafie

Cześć Kochane! 

Jesień do nas zawitała a co za tym idzie- oczywiście Basia choruje. Ale korzystając z okazji chciałam Wam pokazać moje nowości. Są to ubrania, buty, dodatki zakupione na przełomie ostatnich dwóch miesięcy. Nie ma tego aż tak dużo jak na mnie- tak mi się wydaje.

A lada dzień na blogu recenzja Yankee Candle :) 

Zacznę od tego co kupiłam jeszcze na początku września, mianowicie kalosze sztyblety ze strony elilu.pl kosztowały ok 60-70zł. Są naprawdę genialne, bardzo wygodne i oczywiście spełniają swoją funkcję!:)

Dwa cienkie sweterki z jednego ze sklepów w moim mieście. Pierwszy kosztował ok 60zł, drugi ok 70zł. Tak jak pierwszy jest dobry jakościowo tak drugi trochę się rozciąga mimo, że był jak do tej pory tylko raz prany ręcznie ;)
W pierwszym urzekły mnie oczywiście detale w postaci skórzanych wstawek ze złotym łańcuchem. W drugim natomiast bardzo spodobały mi się kokardki na plecach i koronka. Z przodu jest bardzo prosty więc nawet nie fotografowałam, postaram się pokazać Wam go na sobie.


Spodnie zostały uszyte przez krawcową. Ja dość długo szukałam idealnych spodni, które będę mogła nosić do pracy. Jak na mój wzrost (przypominam 182cm) trudno o dobre spodnie w mirę rozsądnej cenie. Dlatego na ratunek przyszła moja krawcowa. Koszt uszycia spodni razem z materiałem to ok 70zł

Jedna lumpeksowa zdobycz, raczej nie jesienno-zimowa ale bardzo mi się spodobała i poczeka na sezom wiosna-lato :P koszt to ok 5zł więc grzech nie wziąć.

Po poprzedniej zimie wyrzuciłam wszystkie swoje kozaki, bo jak na złość rok temu wszystkie mi przemakały lub się psuly więc zmuszona byłam kupić nowe. Może nie powalają na kolana ale są bardzo ciepłe a i tak planuje jeszcze zakupić jedną parę z elilu.pl (macie może kozaki z tej strony, bo ciekawa jestem jakości?)
Te poniżej kupiłam w CCC za 139zł

No i na sam koniec nowości z H&M. Jak już pewnie wszystkie wiecie 5-6 października można było realizować karty rabatowe z InStyle. Ja trochę tych kart posiadałam, więc kupiłam kilka rzeczy dla siebie, córki i męża. 
Dla siebie znalazłam torebkę, beret, komin, rękawiczki i czarną sukienkę ale niestety jest ona teraz w praniu a chciałam już dziś dla Was ten psot napisać także pokaże Wam ją przy najbliżej okazji :) 

Torebka 140zł ( ja kupiłam za 100zł)

a zestaw poniżej kosztował ok 120zł (ja zapłaciłam za niego z kartami 80zł)

To wszystko.

Wpadło Wam coś w oko?
BUZIAKI

środa, 9 października 2013

Mega denko sierpnia i września


Cześć Kochane! 
Dawno mnie tu nie było. Do napisania tego postu zbierałam się ponad tydzień. Jak zobaczyłam ile pustych opakowań uzbierało się przez ostatnie dwa miesiące to złapałam się za głowę. I tak oto powstał projekt denko sierpień i wrzesień. Miłej lektury.


Udało mi się zdenkować trzy płyny micelarne. Wszystkie bardzo lubię ale najlepszy według mnie to BeBeauty z Biedronki

Płyn micelarny BeBeauty z Biedronki to według mnie najlepszy płyn jaki do tej pory udało mi się testować. Jest tani! i przede wszystkim bardzo skuteczny. W internecie krążyły plotki i panika, że mają go wycofywać ze sprzedaży ja zakupiłam spory zapas a ostatnio u mnie w Biedronce jeszcze były, oby ta plotka nie znalazła uzasadnienia w rzeczywistości bo nie wyobrażam sobie demakijażu bez tego produktu :)

Cena: ok 5 zł / 200ml
POLECAM


Płyn micelarny Bourjois też lubię aczkolwiek cena jest już wyższa i mam wrazenie, że po tym płynie lepi się buzia co zaczyna mnie już denerwować:) Ale również dobrze radzi sobie z makijażem i nie można za dużo na niego narzekać:) 

Cena 13zł/ 250 ml
POLECAM


Płyn micelarny Eveline Magia orchidei. Też mój ulubieniec. Radzi sobie z demakijażem, nie podrażnia, nie lepi się po nim skóra jedyny minus to jego dostępność, w żadnej drogerii go nie widziałam. A kupuje go w Biedronce bo czasem się tam pojawia albo w zestawie albo solom w takiej mniejszej wersji (cena ok 5 zł) :) 

 Cena 9 zł / 200ml
POLECAM


Jesli miałabym szybko podsumować płyn BeBeauty ma zapach nie uważam aby był on intensywny ale może znaleźć się ktoś komu zapach nie będzie odpowiadał, Bourjois nie ma zapachu a Eveline bardzo delikatny! Wszystkie na podobnym poziomie zmywają makijaż, żaden mnie nie podrażnił zdecydowanie najlepszy płyn to ten z BeBeauty i nie oszukujmy się najtańszy :)
 

Wykończyłam dwie odżywki do włosów.

Garnier Ultra Doux z olejkiem z awokado i masłem karite. Wiele dobrego naczytałam się i nasłuchałam o tej odżywce, jest to moje drugie wykończone opakowanie i zaczęłam właśnie trzecie. Ja się w tej odzywce zakochałam, ma przepiękny zapach który utrzymuje się dość długo na włosach ale co ważniejsze włosy są po niej wygładzone, błyszczące, miękkie.. no czego chcieć więcej?Uważam, że odżywka w 100% spełnia swoje zadanie a i cena nie jest wysoka.

Cena 7zł/ 200 ml
POLECAM


Argan Oil odzywka do włosów. Zapach ma bardzo przyjemny ale poza zapachem moim zdaniem nic nie robi, przynajmniej na moich włosach ani ich nie wygładziła ani nie nawilżyła a czy odżywiła? Też mam co do tego wątpliwości.

Cena 9zł / 150 ml
NIE POLECAM


Kolejne dwa produkty do włosów to lakier do włosów i szampon.

Lakier Taft ja miałam 4. lakier dobry. Radzi sobie z utrwaleniem fryzury dość dobrze określiłabym to na ok 5-7 godzin w przypadku moich włosów, niestety trochę włosy skleja ale nie jest to na tyle mocne aby mocno przeszkadzało, można go łatwo z włosów wyczesać. 

Cena ok 11-13 zł/ 250 ml
POLECAM


Szampon Green Pharmacy. Moja wersja jest przeznaczona do włosów osłabionych i zniszczonych. Złego słowa o tym szamponie powiedzieć nie mogę. Dobrze oczyszcza skórę głowy, nie obciąża włosów, nie podrażnia, pieni się również dobrze. Jedynie zapach może trochę przeszkadzać , ale myślę, że to kwestia przyzwyczajenia.

Cena  ok 7,50 zł/ 350 ml
POLECAM



Olejek pod prysznic Isana o zapachu mango gruszka. Powiedziałabym, że to po prostu żel bo moim zdaniem właściwości olejku on nie ma. Zapach żelu jest niesamowity, jeśli lubicie owocowe zapachy żeli pod prysznic to koniecznie wypróbujcie chociażby dla samego zapachu. Ogólnie produkt jest godny polecenia, szczególnie w takim przedziale cenowym. Świetnie odświeża skórę i dobrze się pieni :)

Cena ok 4zł/ 300 ml
POLECAM

Antyperspirant Rexona clear aqua. Jest dobry! Nie plami ubrań, dobrze chroni (choć w ekstremalnym sytuacjach być może by się nie sprawdził), ma piękny zapach, jest wydajny, wygodna aplikacja (ja jestem zwolenniczka atyperspirantów w sprayu)

Cena  ok 12zł/ 150 ml
POLECAM

Nie wiem jak to się stało ale udało mi się zużyć nawet dwa podkłady

Rimmel Wake Me Up. Kupiłam go zachęcona wieloma recenzjami ii... uważam, że produkt jest na prawde dobry! Ale nie dla mnie.. nie sprawdzi się on na pewno u osób mających skórę tłustą i taką jak ja- mieszaną która świeci sie w strefie T. Krycie ma dobre, rozświetla buzię (zawiera takie małe drobinki, które np na ręce są widoczne ale na buzi ich nie widać), wygląda bardzo świeżo na twarzy ale niestety bardzo się po nim świeciłam, dlatego mieszałam do z Revlon Color Stay ale jeśli macie cerę suchą lub normalną to Wam go polecam. Zawiera SPF 15.
Mój nr to 100 Ivory

Cena ok 39zł/ 30 ml
POLECAM


Revlon Color Stay. Ja mam do cery tłustej i mieszanej. I jestem z niego bardzo zadowolona. Bardzo dobrze radzi z kryciem niedoskonałości, jednakże trzeba trochę uważać bo nałożony zbyt grubo na twarz tworzy maskę. Twarz jest po nim zmatowiona, utrzymuje się bardzo długo. Jedyny minus to niewygodne opakowanie bez pompki! Ale do tego juz się przyzwyczaiłam. Zawiera SPF 6.
Mój kolor to 180 Sand Beige na lato okazał sie dobry a na zimę zaopatrzyłam się już w 150 Buff :)

Cena ok 50 zł / 30 ml
POLECAM


Marion pielęgnacyjna maska parafinowa do stóp. Nie będę już o niej pisać , bo był oddzielny post. Recenzję znajdziecie TUTAJ,

Cena ok 2zł
POLECAM

Zmywacz do paznokci Isana. Kiedyś go lubiłam i używałam jednak teraz nie wiem co sie dzieje ale bardzo wysusza skórki i paznokcie. Wiem, że wiele z Was go lubi ale ja już przestałam. Wacik nasączony tym zmywaczem tarł o paznokcie wydając niemiłosierny dźwięk i paznokcie i skórki były później przesuszone. Zdecydowanie bardziej polecam zmywacz z Natury Sensique bez acetonu :) 

Cena ok 3zł/ 125 ml
NIE POLECAM


Jak widzicie większość z kosmetyków które używam to moje ulubieńce, które się u mnie bardzo dobrze sprawdzają. A jak już coś znam i wiem, że jest dobre to wracam do tego :)

A Wy używałyście coś z tego?! Czekam na Wasze opinie.

BUZIAKI