Dobry wieczór Dziubki :)
Dzisiaj chciałam Wam przedstawić kosmetyki polskiej marki PEASE, być może Wam znanej. Jakiś czas temu (ponad miesiąc) na blogach kilku z Was dowiedziałam się, że jest możliwość testowania tych kosmetyków. Wystarczyło zapłacić koszty pakowania i wysyłki i dostarczono nam do domu sześć produktów. Ja lubię wszelkie nowości więc postanowiłam również skorzystać!
Sprawdziłam na stronie i nadal ta oferta obowiązuje:)
Dostałam sześć kosmetyków:
-lakier do paznokci w kolorze krwisto czerwonym (14,90zł)
- cienie do powiek, światło Toskani nr 915 (15,90zł)
- róż rozświetlający nr 26 (16,90zł)
-błyszczyk Colore Mio (9,90zł)
- maskara SupraLash (24,90zł)
-konturówka nr 02 (nie mogę znaleźć na stronie)
*W nawiasach podaje ile danych produkt kosztuje na ich stronie.
Lakier przetestowałam- kolor bardzo fajny, akurat idealny na jesien/zimę. Jest bardzo gęsty dlatego wystarczy tylko jedna warstwa. Schnie ok 5 minut. Trwałość to 3-4 dni, więc też jest dobrze! Ogólnie jest bardzo fajny!
Cień do powiek- bardzo kiepski, daje marny efekt na powiece, być może to wina tego odcienia akurat. Mało trwały. Na pewno bym go nie kupiła.
Róż do policzków- odcień fajny, ja takie lubię. Jeśli chodzi o trwałość to szału nie ma, szybko się ściera. Ale jako tako się spisuje.
Błyszczyk- jeszcze nie używałam, ale ma bardzo przyjemny zapach, kolor jak widać na zdjęciu taki pomarańczowy lekko.. może zużyje go na wiosnę.
Maskara- również jeszcze nie testowałam. Mam nadzieję, że będzie podkręcać i wydłużać faktycznie moje rzesy (nadzieja matką głupich) :D
oraz zupełnie mi nie potrzebne konturówka, która trafiła od razu do zakładki wymiana (do góry strony)- zapraszam!:)
Jeśli mam ocenić ogólnie te kosmetyki to są one dość przeciętne, uważam, że nawet za drogie jak na taką jakość. Materiały, z których są wykonane opakowania są również średniej jakości co idzie wyczuć przy dotyku. Wszelkie elementy plastikowe, mam wrażenie jakby były wykonane z najtańszego plastiku, marnej jakości. Niestety da się to wyczuć.
Dlatego muszę z przykrością stwierdzić, że kosmetyki PAESE nie są moimi ulubieńcami i na pewno więcej po nie nie sięgnę.
A Wy macie jakie doświadczenia z tą firmą? Jeśli tak to piszcie w komentarzach swoje odczucia, może są inne niż moje:)
Buziaki!!! :*
śliczny lakier:)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się ten błyszczyk ;)
OdpowiedzUsuńBłyszczyk wydaje się fajny ;)
OdpowiedzUsuńJakie fajne rzeczy
OdpowiedzUsuńten lakier wydaje się fajny... ale ogólnie o firmie słyszę pierwszy raz i chyba się ni skuszę na żadne kosmetyki po Twojej opinii...
OdpowiedzUsuńhttp://beyourselfnotsomeoneels.blogspot.com/
Nigdy nie słyszałam o kosmetykach tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńnie spotkałam sie jeszcze ale dobrze wiedzieć :)
OdpowiedzUsuńboski lakier:)
OdpowiedzUsuńja doswiadczenia nie mam w ogóle :P nawet nie znam tej firmy ale chetnie dowiem sie czegoś więcej z Twoich recenzji :)
OdpowiedzUsuńsame cudowności ♥
OdpowiedzUsuńnie słyszałam o tej firmie - kosmetyki wyglądają fajnie :D
OdpowiedzUsuńPiękny lakier, ale czerwieni mam dużo i sie ograniczam jesli chodzi o lakiery :)
OdpowiedzUsuńswietne kosmetyki ;D
OdpowiedzUsuńLove the lipstick!
OdpowiedzUsuńWhat about following each other? Visit my blog and let me know, it would be great to keep in touch!
XOXO
Ylenia
świetny ten lakier ! ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam na mojego bloga z biżuterią handmade ;)
czekoladowoooo.blogspot.com
Pozdrawiam ;)
Kolor lakieru bardzo mi się spodobał ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam.
nie lubie tej firmy !:)
OdpowiedzUsuńAż żal nie przetestować :)
OdpowiedzUsuńLakier do paznokci ładnie wyglądał .. ale nie, o takiej firmie nie słyszałam nawet.
OdpowiedzUsuńFajne kosmetyki i bardzo fajny blog ;3
OdpowiedzUsuńJak możesz to proszę dołącz do obserwatorów na moim blogu. Dzięki ;p
Znaczy ja nie jestem chora . Tylko mam chorobę skóry i co jakiś czas muszę jechać do lekarza po inne maści . Bo jak moja skóra się przyzwyczai to koniec .
OdpowiedzUsuńJestem najbardziej ciekawa tego tuszu do rzęs :)
OdpowiedzUsuń