wtorek, 5 lutego 2013

Pielęgnacja włosów.

Cześć,

Na prośbę kilku z Was dzisiaj pojawi się post o mojej aktualnej pielęgnacji włosów. Bardzo mnie cieszą informację od Was, kiedy piszecie, że kupiłyście polecany przeze mnie produkt i świetnie się sprawdza. Więc może coś z tych produktów będzie dla Was zbawieniem;)

To są wszystkie produkty, które używam. Jednak nie martwcie się - nie wszystkie naraz:D


KROK 1 ---> Mycie

U mnie sprawdzony, niezastąpiony produkt, czyli PANTENE Aqua Light. Bardzo lekki szampon, do codziennego stosowania. Nie obciąża włosów. Ja mam włosy bardzo delikatne, cienkie, suche przy końcach, jednak szybko się przetłuszczają. Muszę je myć codziennie. Ten szampon to dla mnie zbawienie i kilka razy próbowałam innych lecz i tak ciągle wracam do tego z podkulonym ogonem. Jeśli jakimś cudem nie umyje włosów to np ratuje się suchym szamponem Batiste, o którym pisałam w poprzednim poście:)


KROK 2 ---> Odżywianie

Mamy teraz okres zimowy, dlatego w mojej łazience gości Jedwab z Joanny - ten w formie maski. Nigdy nie używałam jedwabiu odżywki z Joanny więc nie mogę się wypowiedzieć. Natomiast jeśli chodzi o tą maskę, to używam jej jako odżywki, po każdym myciu. Dzięki niej moje włosy są gładkie, lśniące. Wbrew pozorom nie obciąża włosów (stosuje ją tylko od połowy włosów ku końcom). Pięknie pachnie, jest tania.. I dlaczego używam jej zimą? Moje włosy się strasznie elektryzują a kiedy jej użyje ten problem znika.

Drugi produkt to PILOMAX maska do włosów. Używam jej od niedawna, więc nie mogę za dużo napisać. Używam jej ok 2 razy w tygodniu na 10-15 min. Niestety kiedy nałożyłam na całe włosy to kolejnego dnia były przetłuszczone,więc i tym razem będę stosować zasadę nakładania maski od połowy włosów:D


KROK 3 ---> Termoochrona

Te z Was, które są tu dłużej pewnie wiedzą, że moje włosy są ... tak naprawdę nijakie. Ani proste, ani kręcone. Z jednej strony wywijają się na prawo, z drugiej na lewo, gdzie indziej są proste. MASAKRA! Dlatego prostuje je praktycznie po każdym myciu i tak od 11 lat:( Chociaż i tak są w dobrym stanie jak na to co nimi wyprawiam!

Od miesiąca używam cement termiczny Kerastase. Po każdym myciu nakładam go oczywiście od połowy włosów, przeczesuję grzebieniem i suszę suszarką oraz prostuje. Bo co ciekawe lepiej on działa kiedy użyjemy jednak źrodło ciepła. Czy są jakieś efekty? Powiem Wam dokładnie jak skończę opakowanie ;)

oraz drugi produkt niezastąpiony Marion- czerwona mgiełka rządzi! U mnie w okresie zimowym MUST HAVE. Dzięki niej moje wlosy się nie elektryzują. Są gładkie, miękkie. Chroni włosy, pięknie pachnie i jest tani :)


KROK 4 ---> Olejowanie

Od września do pielęgnacji włosów dorzuciłam także oleje. Staram się ten zabieg wykonywać co najmniej raz w tygodniu, czasem zdarza się dwa razy. Oleje nakładam od połowy włosów ku końcom i zostawiam na całą noc. Jeśli np włosy muszę umyć wieczorem, bo rano nie będę miała czasu, wtedy olej nakładam co najmniej 2 godziny przed myciem, żeby zdążył się wystarczająco wchłonąć. Jeśli chodzi o efekty to przez pierwszy miesiąc było wielkie WOW. Włosy miękkie! Wyglądały jakby były bardzo zdrowe i odżywione. Dostawałam wiele komplementów. Teraz niestety już nie jest tak fajnie ale to moja wina, bo za dużo je niszczę. Ale podsumowując stan moich włosów od czasu olejowania się bardzo poprawił.

Używałam trzech olejków.

Zaczęłam od Alverde. Olejek migdałowo- arganowy. Ma dobry skład, pięknie pachnie, nie brudzi poduszki nałożony na noc. Mogę Wam go spokojnie polecić. 

Drugi olejek jest z Vatiki, olejek kokosowy. Wiele osób go bardzo chwali, na wizażu też jest wiele dobrych opinii. Więc go kupiłam. Jeśli chodzi o działanie jest OK. Ale...zapach ma okropny!! Strasznie sztuczny (myślałam, ze będzie to zapach pięknych kokosów) a jest bardzo duszący i intensywny, jakoś nie mogę go znieść na noc:( Jest w stanie stałym, co dla mnie jest uciążliwe, bo za każdym razem kiedy chcę go użyć muszę wstawić go najpierw na jakiś czas do gorącej wody a nie oszukujmy się- nie chce mi się:). Jeśli chodzi o wydobycie go z butelki to też masakra. Alverde ma pompke więc wszystko odbywa się super a z Vatiką.. zawsze wyleje mi się za dużo, wszystko na około bywa tłuste.

Trzeci olejek dostałam od jednej z blogerek podczas wymiany. Jest to 50 ml odlewki. Olejek pochodzi z Indii ale niestety ona nie znała jego nazwy więc Wam nie powiem. Pięknie pachnie, działa też dobrze i aktualnie go używam. 


Pokaże Wam jeszcze zdjęcie sprzed olejowania, oraz zdjęcie zrobione 4 miesiące później przy systematycznym olejowaniu.

KROK 5 ---> Jedwab + serum

Jeśli mi się przypomni (:P) lub jeśli moje włosy mocno się puszą to na końcówki stosuje jedwab w płynie. Aktualnie posiadam ten z Deli. Oraz raz na jakiś czas (ah ta moja systematyczność) używam serum z Biovaxu z witaminą A+E. Kocham je najbardziej chyba za zapach :D


Do rozczesywania włosów używam szczotkę tangle teezer oraz grzebienia z dużymi,  szeroko rozstawionymi zębami.

Prostownica której używam to Prostownica Philips HP 4666/00 
Ja mam w kolorze różowym. Teraz kosztują ok 150 zł.
Zdjęcie pochodzi z http://www.zadowolenie.pl/kupic_img/m_REPL_20110506_98221.jpg gdzie możecie znaleźć jej krótki opis.

Ja jestem z niej bardzo zadowolona.

To by było na tyle. Wiem, ze informacji jest bardzo dużo w tym poście i, że Was nie zanudziłam. Ale mam nadzieję, że te osoby co czekały na niego będą zadowolone.

BUZIAKI


15 komentarzy:

  1. cieszę się, że jesteś zadowolona z olejku :)
    tę hennę chciałabym wypróbować, ale mam taką ilość różnych odżywek że jak na razie sobie daruję ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę koniecznie wypróbować jedwab w płynie :) Bo sama zaczęłam niedawno prostować włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja mam tą samą prostownicę i służy mi już wiele lat :) jest świetna

    OdpowiedzUsuń
  4. a gdzie kupujesz ta maskę z Joanny?? bo u mnie w Głogowie nie mogę je nigdzie znaleźć ?

    OdpowiedzUsuń
  5. lubię tą mgiełkę od mariona ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pantene tez jest zawsze ze mna.I staram sie nie zmieniac szamponu.

    OdpowiedzUsuń
  7. fajne produkty, o istnieniu kilku z nich nie wiedziałam a chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  8. muszę zainwestować w jedwab :D

    OdpowiedzUsuń
  9. coraz głośniej o tym olejowaniu, chyba muszę zagłębić się dokładnie w ten temat :P Też mam to serum z biovaxa :D

    OdpowiedzUsuń
  10. fajny blog obserwuję i liczę na rewanż

    OdpowiedzUsuń
  11. Mnie tam się podobają Twoje włosy. :)
    Ja ostatnio używam tylko żelu dermena przeciw wypadaniu włosom oraz szampon z czarnej rzepy.

    OdpowiedzUsuń
  12. Jedwab do włosów to najlepsza rzecz pod słońcem! :)

    Zapraszam: wlasny-kawalek-nieba.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale masz śliczne włosy! Ale tak dobrze o nie dbasz :)

    Zapraszam Cię do mnie na rozdanie z Firmoo.com ! Do wygrania modne okulary.
    http://womancosmeticsreccomending.blogspot.com/2013/02/chcesz-wygrac-modne-okulary-zapraszam.html

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje bardzo za wszelkie komentarze! W miarę możliwości czasowych odwiedzam wszystkie Wasze blogi!:)