czwartek, 16 sierpnia 2012

New In

Cześć Kochane,

Dziś na szybko pokaże Wam kilka nowych rzeczy, które wpadły w moje ręce.

Zacznę od ubrań. Obydwie pochodzą ze sklepu Orsay, wykorzystałam swój kupon rabatowy + każda rzecz była przeceniona w sumie zapłaciłam chyba 10 zł za obydwie.


sukienka po końcowej wyprzedaży 20 zł



Spódniczka przed kolano, wyprzedaż 30 zł


Zakupy kosmetyczne, z Natury


Farba Loreal Castin Creme Gloss w kolorze mroźnej czekolady 23,99

Już pofarbowałam włosy i w następnym poście pokażę Wam efekty koloryzacji :)

plyn  miceralny Eveline 12,49zł



Podkład Maybelline w kolorze 21 Nude 23,99zł


Maseczki Ziaja, oczyszczająca i anty-stres (ta ostatnia bardzo mi się przyda:P) cena za jedną 1,99zł

Maseczka Dermo pHarma oczyszczająca 6,99zł

I kupiłam jeszcze on-line olejek Alverde, migdałowo-arganowy. Ma bardzo ciekawy skład i naczytałam się bardzo dużo pozytywnych opinii na jego temat!

Przepraszam, że zamieszczam zdjęcie z internetu ale olejek przyszedł dziś dość późno i już nie zdążyłam zrobić zdjęcia a chciałam Wam go pokazać. Myślę, że coś później o nim napiszę i mam nadzieję, że przyniesie oczekiwane efekty!!



A teraz bardzo ważne pytanie dla dziewczyn które były w Londynie bądź tam mieszkają (a wiem, że jest tu Was dość sporo).
Na co warto zwrócić uwagę i co warto kupić będąc w Londynie?! Jakie sklepy polecacie i co najbardziej się opłaca?;)

46 komentarzy:

  1. koło leszna jest natura ?? gdzie ??

    OdpowiedzUsuń
  2. Sukienka pierwsza jest ładna:) Prosta i szykowna:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawią mnie te maseczki Ziaji :D

    OdpowiedzUsuń
  4. no ciekawa jestem efektu farbowania : )

    OdpowiedzUsuń
  5. ależ by mi się przydała taka czarna sukienka na poniedziałek! nie wiem jak to jest możliwe, że nie mam małej czarnej w swojej szafie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zakupy chyba udane. Sukienka bombowa :)

    OdpowiedzUsuń
  7. a mnie też ciekawią maseczki z Ziaja, taka rzeczywiście fajna ta anty-stres?

    OdpowiedzUsuń
  8. Musze sobie sprawić takie maseczki z Ziaji;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. jutro lecę do natury i kupuje te maseczki antystresowe ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Farbowałam włosy tą farbą, kolor naprawdę fajny, ale wolę farby w musie, lepiej się rozprowadzają ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. fajna sukienka! a ja mam jeszcze bon urodzinowy z orsay do zrealizowania :D może jeszcze coś znajdę dla siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. lubie te maseczki z ziaji tylko ich działanie jak dla mnie jest wątpliwe... też tam masz?

    xx

    OdpowiedzUsuń
  13. śliczna sukienka i spódniczka :)

    OdpowiedzUsuń
  14. fajne zakupy ;)

    zapraszam do siebie

    www.izabielaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Rewelacyjna spódniczka :)
    Maseczki z ziajii używam regularnie i na działanie nie narzekam :)

    Zapraszam na rozdanie --> http://mojbabilot.blogspot.com/2012/08/porzadki-w-szafie-czyli-pierwsza.html

    Dodaje do obserwowanych :)

    OdpowiedzUsuń
  16. cudowna sukienka! :DD +jestem fanką takich wyprzedaży!
    zapraszam do mnie na cosmicdays.blogspot.com
    obserwujemy? :)
    pozdrawiam ^^

    OdpowiedzUsuń
  17. śliczna jest ta sukieneczka :3 osobiście dodała bym kilka ćwieków na ramiączkach ale taka też jest spoko ;D

    lovee-lovee-lovee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Sukienka i spódniczka genialna :)
    nie wiem dlaczego będąc w galerii nie wstąpiłam do orsay:(

    Londyn ależ Ci zazdroszczę pewnie się tam wybierasz?
    byłam i polecam przede wszystkim: next, tk maxx, primark bądź coś lepszego jak asos czy lipsy london :) oprócz sklepów mnóstwo atrakcji, przepięknych miejsc... np. muzeum figur woskowych

    OdpowiedzUsuń
  19. ooo no to mamy ten sam kolor na głowie :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Dawno nie byłam w orasayu ale chyba najwyższy czas go odwiedzić. Śliczna sukienka ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. zazdroszczę sukienki, no!

    OdpowiedzUsuń
  22. Ale świetną sukienkę dorwałaś

    OdpowiedzUsuń
  23. W Londynie grzechem jest nie odwiedzić Primarka hah;D Ciuchy tanie ale bardzo ładne. Jedynym minusem jest to, że tam się nie da przejść spokojnie między półkami. Wszędzie pełno, peeeeeełno! ludzi. Do przymierzalni bardzo długa kolejka (to sklep, w którym kupuje się na oko haha), a do kasy nie lepsza. Jednak mimo wszystko można upolować coś fajnego;)
    Jest też fajny duży sklep sportowy, nazwy niestety nie pamiętam;)
    A i na kawkę warto zatrzymać się w typowym angielskim Starbucksie;)

    OdpowiedzUsuń
  24. super sukienka ;)

    http://makesomecolour.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  25. super zapraszamy do nas
    http://sweetcherry122.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  26. Świetna sukienka ; )
    Obserwuję i zapraszam do mnie ; >

    OdpowiedzUsuń
  27. bardzo lubię te maseczki z ziaji :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Śliczna sukienka ;)

    http://vanilias.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  29. Fajna sukienka ! Zapraszam do mnie http://abitoffashion1.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  30. uwielbiam te maseczki! :) czarne sukienki też. w Lodnynie warto odwiedzać second handy, choć ciężko coś upolować, bo zazwyczaj nawet tam jest drogo.. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Obowiązkowym punktem jest Primark na Oxford Street. Śliczna ta czarna sukienka :-) Zapraszam do mnie http://myprettydress.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  32. Ładna ta czarna sukienka :) Lubie takie klasyki :)
    Zapraszam na nowa notke :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Sukienka super :)
    Ciekawa jestem opini na temat płynu Eveline :)
    Podkład ma moja mama i jej go podbieram jak mój się kończy - bardzo go lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Sukienka rewelacja:)

    Świetny blog,
    Obserwuję i zapraszam:)

    OdpowiedzUsuń
  35. hej czytam cie dzis caly dzien i pozwol ze dodam cie do moich obserwatorow:))))))))))))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje bardzo za wszelkie komentarze! W miarę możliwości czasowych odwiedzam wszystkie Wasze blogi!:)