poniedziałek, 4 lutego 2013

Denko stycznia

Cześć;)

Powiedzcie mi jak to jest, że niby mamy wiele czasu wolnego, a nie mamy czasu na nic? ;D Mi aż się włos jeży na głowie jak widzę jakie zaległości tu sobie narobiłam. Ale postaram się jak najszybciej odpowiedzieć na Wasze komentarze i odwiedzić Wasze blogi.

A teraz zapraszam do krótkiej lektury moich styczniowych zużyć. 





BIODERMA Hydrabio Serum ja posiadałam niestety tylko próbkę 15 ml, która dostałam w pudełku ShinyBox. 
Serum ma konsystencje żelu, szybko się wchłania,sprawdza się jako baza pod makijaż, dlatego ja używałam go rano. Wygładza skórę i lekko nawilża. Mimo małej objętości serum starczyło mi na 3 miesiące (stosowane raz dziennie). Niestety ma jeden minus- mianowicie wysoka cena.

Cena: 65 zł/ 40 ml

Czy go jeszcze kupię? Tak!

Oriflame pure nature maseczka oczyszczająca z glinka. Do cery normalnej i tłustej. Czy oczyszcza? Stosowana regularnie- oczyszcza. Ma przyjemny zapach. Dla mnie niestety minusem jest to, że dość cięzko usunąć ją później z twarzy. Mam co do niej mieszane uczucia. 

Cena 13 zł / 50 ml czesto występuje w promocyjnej cenie

Czy ją jeszcze kupię? Nie wiem, być może jeszcze kiedyś do niej wrócę.



Joanna Jedwab maska wygładzająca nie wiem co jeszcze mogę o niej napisać, bo w poprzednich denkach i chyba ulubieńcach napisałam o niej wszystko! Jest to moja ulubiona maska, szczególnie w okresach jesienno zimowych, kiedy moje wlosy się elektryzują. Nie obciąża, pięknie pachnie, jest tania. Jak dla mnie same plusy!

Cena ok 10 zł

Czy ją jeszcze kupię? Tak

Batiste suchy szampon. Przywiozłam go z Londynu. Jest to jeden z lepszych suchych szamponów jakie miałam okazję wypróbować. Ja tu miałam wersję Original, posiadam też inne opcje zapachowe, które są lepsze bo ładniej pachną. 
Niestety są dwa zasadnicze minusy tych szamponów- wydajność - ale to jak z każdym suchym szamponem, oraz dostępność- ale w dobie internetu można go nabyć oczywiście online. Do mnie za 2 tygodnie wraz z moją przyjaciółką przylecą 3 duże opakowania tego szamponu!!:D

Cena 3,19 euro / 150 ml

Czy go jeszcze kupię? Tak



Bielenda peeling cukrowy do ciała, do skóry normalnej. Ogólnie peeling bardzo fajny. Ja niestety nie trafiłam z zapachem, tak jak mam kilka kosmetyków o zapachu granatu i są ok tak ten jakoś mi przeszkadzał. Trochę śmierdział czymś sztucznym. Jak dla mnie zapach daleki od ideału :) 
Jest on bardzo gęsty przez co mało wydajny. Ale jeśli chodzi o jego działanie to nie mam zastrzeżeń. Natłuszcza skórę, pozostawiając na niej tłusty film co mi odpowiada.

Cena 15 zł / 200 ml 

Czy go jeszcze kupię?Nie, chyba, że inny zapach.  


 Ziaja krem do rąk, do skóry suchej z bio olejkiem arganowym. Mój ulubieniec, zdecydowanie. Pięknie pachnie, świetnie nawilża ręce przy czym szybko się wchłania, nie kleją się po nim ręce. No jak dla mnie krem idealny i do tego w  bardzo przystęnej cenie. Jak zawsze Ziaja nie zawodna!

Cena: 6 zł / 80 ml


Czy go jeszcze kupię? Tak
Carmex Moisture Plus. Ja miałam wersję bezbarwną a jest jeszcze wersja Pink. Usta po nim były nawilżone. Czyli swoją głowną rolę spełniał. Posiada filtr SPF 15. Pozostawia na ustach połysk. Balsam może być również stosowany jako baza pod pomadkę. Ogólnie balsam bardzo fajny choć w moim mi trochę zapach przeszkadzał ale dało się to wytrzymać.

Cena : 17 zł / 10 g

Czy go jeszcze kupię? Tak


Zepter Swiss Nature. Dwie próbki, które otrzymałam w grudniowym ShinyBoxie. Nie zawsze chce mi się używać próbek ale postanowiłam spróbować i to są chyba jedne z lepszych kremów jakie miałam. Ładnie pachną, bardzo delikatnie. Szybko się wchłaniają, wygładzają skórę. Krem na dzień sprawdza się jako baza pod makijaż. Te próbki wystarczyły mi na miesiąc więc uważam, że krem jest wydajny. Przeznaczony do skóry suchej i wrażliwej. Myślę, że wróce do niego za rok w zimę, kiedy moja skóra potrzebuje nawilżenia bo jest przesuszona. Minusem jest jednak ich cena!:(

Cena ok 80 zł / 50 ml

Czy je jeszcze kupię? Myślę, że krem na dzień tak! Na noc raczej nie. 

Ok i to już wszystko! 
Żegnam się dzisiaj z Wami i zapraszam na kolejne posty, najblizszy będzie dotyczył aktualnej pielęgnacji włosów. 

BUZIAKI

16 komentarzy:

  1. caly czas rozgladam sie za ta maska i nie moge nigdzie jej dorwac:)

    OdpowiedzUsuń
  2. tej maseczki z chęcią bym użyła

    OdpowiedzUsuń
  3. marzy mi się wersja Pink tego Carmexu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo lubię kremy z ziaji, a ten peeling mam ochotę wypróbować tylko nie wiem jak z zapachem ;p

    OdpowiedzUsuń
  5. niestety mam uczulenie na ziaje ;p

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja używam od niedawna jedwabiu z Joanny, tylko w innym opakowaniu i mi bardzo służy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. nie miałam ani jednego z tych kosmetyków ale przetestowałam krem z olejem arganowym z Ziaji z tym , że do twarzy - genialny :)

    OdpowiedzUsuń
  8. nawet nie miałam żadnego z nich

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja też lubię tą maskę chociaż skład ma fatalny ale cóż :) Chociaż wizualnie coś poprawia;p Dodaję do obserwowanych i pozdrawiam :>

    OdpowiedzUsuń
  10. A nie ma w Polsce w Realu tego suchego szamponu od batiste??w niemczech dostanie sie go bez problemu wlasnie w realu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze w to wątpię. W Polsce jest chyba niedostępny.

      Usuń
  11. Zostałaś nominowana do The Versatile Blogger Award

    http://colorfullifeteen.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam takie pytanko. Maskę z Joanny nakładasz na całe włosy czy tylko końcówki? :)

    OdpowiedzUsuń
  13. o super to czekam na post o tym olejowaniu teraz kupiłam sobie olejek arganowy z Douglasa, no powiem szczerze ,ze jest cudowny, pięknie wygładza.
    Szykuję nowego posta jakoś tak weny brakowało:):)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje bardzo za wszelkie komentarze! W miarę możliwości czasowych odwiedzam wszystkie Wasze blogi!:)