Cześć ślicznotki ;)
Znów będę się tłumaczyć moją nieobecnością i niesystematycznością w pisaniu. To nie tak, że blogowanie mi się znudziło ale przeżywam jakiś kryzys połączony z lenistwem. Najpierw nie chcę mi się robić zdjęć a jak je mam już na kompie to nie chce mi się pisać, zanim to wszystko razem ogarnę mija tydzień :P Do tego dochodzi praca i lekkie przemęczenie, ale obiecałam sobie, że w lato to nadrobię wszystko!
Czerwiec już za nami.. Nie wiem kiedy to pół roku przeleciało... Tak wygląda moje czerwcowe zużycie
Od razu mówię i obiecuje, że to ostatni raz w denku pojawia się ten duet. Bo męczę Was nim od hohoooo i jeszcze dłużej. Postanowiłam odstawić te dwa kosmetyki na jakiś czas mimo, że były dla mnie bardzo dobre. Ale mam wrażenie, jakby moje włosy za bardzo się do nich przyzwyczaiły. Kupiłam kilka nowych produktów, które pokazałam Wam w poprzednim poście. Dlatego nie będę o nich pisać. Tych co są tu pierwszy raz a są ciekawi mojej opinii odsyłam do poprzedniego denka, gdzie napisałam o nich więcej KLIK
Firmę Marion bardzo lubię. Szczególnie ich kosmetyki do włosów bo są dobre i tanie. Moim zdecydowanym ulubieńcem jest spray termoochronny (taki czerwony). Kiedyś postanowiłam spróbować czegoś innego i kupiłam ten płyn prostujący ze zdjęcia. I nie byłam z niego zadowolona. Teraz udało mi się go skończyć bo nie miałam nic innego w szafce i używałam tego. Uważam, ze praktycznie nie działał w ogóle tak jak zapewniał o tym producent.Jedyne jego plusy według mnie to zapach i wydajność, reszta jest na NIE.
Cena 9zł/150 ml
Czy go jeszcze kupię? Nie
NIVEA invisible black and white.
Swego czasu bardzo lubiłam ten antyperspirant. Choć kiedyś pisałam już Wam o jego dużym minusie jakim jest bardzo intensywny wręcz duszący zapach. Po zastosowaniu tego antyperspirantu lepiej nie oddychać albo szybko uciekać z łazienki :) Jeśli chodzi o plusy to faktycznie plam nie zostawiał, zapach miał przyjemny tylko zbyt intensywny i duszący. Był bardzo wydajny (mi to większe opakowanie starczyło na baaaaaaardzo długo). To było moje trzecie opakowanie i postanowiłam na razie go odłożyć i wypróbować czegoś innego.
Cena ok 10 zł
Czy go jeszcze kupię? Kiedyś tak.
BeBeauty płyn micelarny.
W poprzednim poście pokazywałam Wam jaką sporą ilość zakupiłam etgo płynu w Biedronce, bo krążą plotki, że mają go wycofać. Początkowo sceptycznie do niego podchodziłam, bo czy może zdziałać cuda płyn za niecałe 5zł? Otóż MOŻE! Ja jestem w nim zakochana. Nie podrażnia oczu, dobrze zmywa makijaż, ma delikatny zapach. Zdecydowanie Wam polecam, jak jeszcze nie próbowałyście to lećcie do Biedronki po niego. Na youtubie nie jedna dziewczyna porównywała jego działanie do Biodermy, która jak wiadomo kosztuje "nieco" więcej:)
Cena niecałe 5zł /200ml
Czy go jeszcze kupię? Tak!
Sensique zmywacz do paznokci bez acetonu.
Jak dla mnie najlepszy zmywacz. Teraz zdradziłam go ze zmywaczem z Isany i już więcej tego nie zrobię. Ten z Sensique nie wysusza paznokci i skórek, ma ładny zapach i jest w niskiej cenie.
Cena 4,99/150ml
Czy go jeszcze kupię? Tak
Elmex pasta do zębów wrażliwych. Polecam ją tym, którzy mają problemy z nadwrażliwością zębów oraz dziąseł. Zapach początkowo mnie odrzucał, ale już się do niego przyzwyczaiłam i polubiłam.
Cena 12zł/75 ml
Czy ją jeszcze kupię? Tak
Dairy Fun sól do kąpieli o zapachu gruszki i cynamonu.
Hmm.. kiedyś posiadałam taką sół ale o zapachu brzoskwini i mango i ten zapach był tak cudowny, że aż chciałoby się tą sól zjeść. Oczywiście zapragnęłam wypróbować innych zapachów i kupiłam ten z gruszką i cynamonem i moje rozczarowanie było wielkie. Ta sól pachnie taką chemią i wcale ten zapach nie jest przyjemny. Wiem, że tego zapachu więcej nie kupię.
Cena 11zł/460g
Czy ją jeszcze kupię? Tak ale inny zapach :)
Ok Kochane to już wszystko. Całuje Wam mocno
BUZIAKI :)
W każdym twoim denko pojawia się ten szampon i jedwab czyli trzeba koniecznie wypróbować :)
OdpowiedzUsuńzamarzyła mi się ta sól brzoskwinia i mango :)
OdpowiedzUsuńwypróbuj koniecznie, jest cudowna :)
Usuńmam taki sam płyn do demakijażu :D
OdpowiedzUsuńfajne rzeczy są u Ciebie
zapraszam:)
http://mystories2510.blogspot.com/
Pozdrawiam !
Chyba i ja musze zakupic wkońcu ten płyn BeBeauty ;) zbyt dużo osób go poleca ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ten płyn prostujący się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńja też się zakochałam w micelu z Biedry od pierwszego użycia ♥
OdpowiedzUsuńciekawi mnie ta sól do kąpieli ;) ttylko o zapachu mango ktory uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńmicl z biedrnki też polubiłam, gratuluję zużyć:)
OdpowiedzUsuńteż ten płyn z bierdonki sobie chwalę:)
OdpowiedzUsuńobserwacja za obserwacje ? ;* www.agatesfashion.blogspot.com
OdpowiedzUsuńgruszka i cynamon? o mamo jakie dziwne połączenie :P
OdpowiedzUsuńniezłe denko :)
ta sól ale bym ją chciała ♥
OdpowiedzUsuń